Pseudobank – pseudozyski

Instytucje pożyczające pieniądze rosną w zastraszającym tempie. A wszystko to w odpowiedzi na nieustające potrzeby klientów. Coraz większe wymagania kredytowe banków powodują, że rozwiązania szukamy tam, gdzie po prostu jest łatwiej. Elastyczność to właśnie jeden z głównych czynników wpływających na rosnącą popularność parabanków takich jak Amber Gold czy nieistniejący już Finroyal.

Parabanki są jednym z rodzajów instytucji, w którym Polacy coraz chętniej zaciągają pożyczki czy lokują oszczędności. Ich działalność oparta jest na podobnej zasadzie jak banków, z tą znaczącą różnicą, że nie mają one licencji Komisji Nadzoru Bankowego (KNF). Jednak najważniejszą kwestią jest fakt, że bez nadzoru klienci nie mają gwarancji na odzyskanie środków np. w przypadku ich upadku. Bywa tak, że instytucje nazywane powszechnie parabankami działają na podstawie kodeksu cywilnego oraz ustawy o kredycie konsumenckim. Powoduje to sytuację, w której niemalże każdy może wejść i wyjść na ten rynek w dowolnym momencie.

Listę instytucji, które nie posiadają zezwolenia KNF na wykonywanie czynności bankowych, w szczególności na przyjmowanie wkładów pieniężnych w celu obciążania ich ryzykiem znajduje się poniżej.

1.  Finroyal FRL Capital Limited

2.  Flexworld Inc.

3.  Perfect Money Finance Corp. z siedzibą w Panamie

4.  Weksel Bank, Aida System Sp. z o.o. z siedzibą w Konstantynowie Łódzkim

5.  Amber Gold Sp. z o.o. z siedzibą w Gdańsku

6.  GoGo20 Poland

7.  DOBRALOKATA Sp. z o.o.

8. Pozabankowe Centrum Finansowe Sp. z o.o.

9. P.H.U. PROMOTOR z siedzibą we Wrocławiu

10. Care&Cash Sp. z o.o. z siedzibą we Wrocławiu

11. KASOMAT.PL SA, Wrocław

12. Lex-Security, Mysłowice

13. Centrum Inwestycyjno – Oddłużeniowe sp. z o.o. Stargard Szczeciński

14. Socket Resources GmbH reprezentowana na terytorium RP przez Marka Jachowicza; biuro operacyjne w Polsce – Warszawa

15. IPI CAPITAL S.A. z siedzibą w Warszawie

16.NOVA NEW Sp. z o.o. z siedzibą w Katowicach

 

Jak chronić swoje oszczędności…?

Jak chronić się skutecznie przed oszustami? Przede wszystkim przed powierzeniem pieniędzy instytucji posiadającej w nazwie słowo „bank” warto sprawdzić czy ma się do czynienia z licencjonowanym bankiem lub firmą inwestycyjną. Warto także zaznaczyć, że KNF w przypadku parabanków nie ma możliwości nałożenia na nie kary za naruszenie przepisów bądź też innych sankcji prawnych. Straty deponentów lub inwestorów w przypadku upadłości nie są pokrywane ani przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny ani przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych – komentuje mecenas Jakub Brykczyński z Kancelarii Adwokackiej Brykczyński i Partnerzy.

 

Jest kilka prostych zasad, których warto przestrzegać, aby uchronić przed niepożądanymi stratami. Po pierwsze nie ma wysokich zysków bez ryzyka. Przede wszystkim należy kierować się zdrowym rozsądkiem. Gwarantowane w skali roku kilkunastu oprocentowanie powinno być już sygnałem ostrzegawczym. Po drugie nie powinno się korzystać z usług finansowych, których się nie rozumie. Jeśli  doradca oferujący usługę nie potrafi lub nie chce w przystępny sposób wyjaśnić jak wygeneruje obiecywane kilkunastoprocentowe zyski, to najlepiej z takiej umowy zrezygnować. Natomiast najważniejszą kwestią przed podpisaniem umowy jest jej przeczytanie. Nie ma konieczności  podpisywania umowy od razu. Przedstawiciel danej instytucji nie powinien odmówić, jeśli klient poprosi o zabranie projektu umowy do domu w celu jej głębszej analizy – radzi mecenas J. Brykczyński. Kontrakt warto również skonsultować się z kimś kto ma większą wiedzę o finansach, a jego podpisaniu powinny decydować  przede wszystkim twarde fakty, a nie reklama.

Creandi.pl

PR

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *