BiznesGospodarkaPraca

PRODUKCJA PRZEMYSŁOWA W MAJU ROZCZAROWAŁA

Najnowsze dane GUS niekorzystnie świadczą o kondycji polskiego sektora przemysłowego – mówi Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.

Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w maju o 4,4 proc. w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku – podał GUS. To znacznie słabszy wynik od prognoz analityków – które kształtowały się przeciętnie na poziomie 6,3 proc. – oraz od danych z kwietnia, kiedy to odnotowano wzrost o 5,4 proc. W porównaniu z poprzednim miesiącem produkcja spadła o 1,7 proc.

Pogorszenie kondycji polskiego sektora przemysłowego. zwiastowały już m.in. coraz słabsze odczyty wskaźnika PMI. Sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej, gdy wyeliminujemy czynniki o charakterze sezonowym – wówczas okazuje się, że dynamika produkcji przemysłowej spadła z 5,3 proc. rok do roku w kwietniu do zaledwie 2,7 proc. w maju.

Tak znaczące spowolnienie w tym dziale gospodarki bez wątpienia może niepokoić. Stosunkowo silny przemysł – a zwłaszcza przedsiębiorstwa produkujące na eksport – stanowił przecież jeden z najistotniejszych elementów, które uchroniły nas przed recesją na początku 2013 r., a następnie wspierały ożywienie gospodarcze na jego wczesnych etapach. Teraz wzrost polskiego PKB opiera się już na wielu różnych czynnikach, przede wszystkim (po stronie popytowej) na spożyciu indywidualnym oraz inwestycjach. Nie zmienia to jednak faktu, iż osłabienie któregokolwiek z nich jest złą wiadomością.

Nadal nie obserwujemy równie znaczącego pogorszenia sytuacji w innych sektorach. Rynek pracy pozostaje silny, choć nie da się nie zauważyć, iż spadek stopy bezrobocia rejestrowanego z miesiąca na miesiąc staje się w coraz większej mierze zasługą rozpoczęcia prac sezonowych, a nie ożywienia gospodarczego samego w sobie. Polskie firmy znajdują się pod dość silną presją na obniżanie cen sprzedaży. Wskaźnik wzrostu cen konsumenckich zbliżył się do zera, podczas gdy deflacja cen producenckich znowu się pogłębia – z -0,7 proc. rok do roku w kwietniu, do -1,0 proc. w maju. Te niekorzystne wiadomości studzą optymizm związany z dalszym przebiegiem ożywienia gospodarczego w naszym kraju, chociaż nie należy zapominać o tym, że wciąż mimo wszystko znajdujemy się we wzrostowej fazie cyklu koniunkturalnego.

Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *