Inne

Czy im więcej fotoradarów, tym bezpieczniej?

Fotoradarów przy drogach nie brakuje. GIDT zapowiedziało już montaż kolejnych 100 urządzeń. Czy fotoradary spełniają swoją rolę? Czy dochodzi do mniejszej liczby wypadków?Fotoradarów sporo, wypadków również

Ze statystyk policyjnych wynika, że w zeszyłm roku doszło do mniejszej liczby wypadków (35 752) niż w roku poprzednim (37 046). Najwięcej wypadków drogowych miało miejsce w województwie mazowieckim – 4588, dalej plasują się województwa śląskie (4511) i łódzkie (3822). Województwo mazowieckie, które przoduje w tym zestawieniu, posiada także największą w skali kraju liczbę masztów fotoradarowych. Co ciekawe, mimo dużej liczby urządzeń mazowieckie jest jednym z kilku województw, w których liczba wypadków zwiększyła się w porównaniu z rokiem 2012. Wzrost liczby wypadków odnotowano również w województwie wielkopolskim, warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim.

Zwalniają, by przyspieszyć

Z badania przeprowadzonego przez operatorów systemu Yanosik wynika, że fotoradary spełniają swoją rolę, ale tylko na małym odcinku drogi. Kierowcy zwalniają dość gwałtownie na ok. 50 metrów przed fotoradarem, po czym zaraz po jego minięciu zwiększają prędkość. De facto fotoradary spowalniają ich tylko na odcinku około 200-300 metrów. Dodatkowo fotoradary paradoksalnie mogą przyczyniać się do wypadków, ze względu na opisane wyżej zachowanie kierowców, które zaburza płynność jazdy i może prowadzić do stłuczek.

Odcinkowe pomiary

Zjawisko nagłego hamowania przed fotoradarem mają wyeliminować odcinkowe pomiary prędkości. GIDT zapowiada ich wprowadzenie na przełomie tego i przyszłego roku, ale już teraz typowane są lokalizacje bramownic. Na czym będzie polegał taki pomiar? Przy wjeździe i wyjeździe z odcinka objętego pomiarem (a niekiedy również pomiędzy nimi) ustawione zostaną bramownice z zamontowanymi na nich rejestratorami. Na podstawie czasu wjazdu i wyjazdu oraz przebytej odległości obliczona zostanie średnia prędkość auta na całym odcinku. Jeśli będzie ona zbyt duża, kierowca otrzyma mandat. Odcinkowe pomiary będą odbywać się na drogach, na których obowiązuje stałe ograniczenie prędkości. Długość takiego odcinka w terenie zabudowanym to maksymalnie 10 km, natomiast na terenie niezabudowanym maksymalnie 20 km. O wjeździe na odcinek kierowcę będzie informował znak D-51 wraz z tabliczką informującą na jakiej długości odbywa się pomiar. Kierowcom, którzy chcą zminimalizować ryzyko otrzymania mandatu pomoca służą aplikacje mobilne – Użytkownik zostanie poinformowany o zbliżaniu się do miejsca objętego pomiarem oraz odległości jaka dzieli go do końca tego odcinka – mówi Agnieszka Kaźmierczak, Yanosik.pl – Kierowca będzie także mógł kontrolować średnią prędkość z jaką pokonuje odcinek. Jeżeli będzie ona zbyt wysoka, wyświetli się na czerwono – dodaje.

PR
LA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *