KomputeryMotoryzacja

Święta bez mandatu

Już niedługo rozpocznie się świąteczny rozgardiasz. Większość z nas w święta odwiedza swoje rodziny, które mieszkają w różnych częściach kraju. Z racji, iż poruszanie się po polskich drogach przypomina nieco slalom, w którym przeszkodami do ominięcia są fotoradary i tu i ówdzie rozstawione patrole policyjne, pojawia się pytanie jak jechać, by w prezencie nie dostać mandatu?Stop mandatom!

Przy naszych drogach powstają już nowiutkie fotoradary, a policja i Inspekcja Transportu Drogowego dysponują coraz większą liczbą pojazdów wyposażonych w wideorejestratory. Jeśli do tego dodamy jeszcze pomiary dokonywane przez drogówkę za pomocą „suszarek” oraz fakt, iż Straż Miejska również może ustawiać fotoradary, ryzyko napotkania na swojej drodze którejś z tych służb znacznie wzrasta, a przecież nie ma sensu niszczyć świątecznej atmosfery mandatem.

Jak nie dostać mandatu na święta? Oczywiście, najprościej jechać zgodnie z przepisami, ale nie ma się co oszukiwać – zdecydowana większość Polaków często dopuszcza się nieznacznego przekraczania prędkości, za które może już grozić mandat. Dlatego lepiej jest wiedzieć, gdzie konieczne jest zdjęcie nogi z gazu. Wiedzą to najlepiej operatorzy systemu Yanosik, który zapobiega otrzymywaniu mandatów.

W raporcie zostały przedstawione trasy między kilkoma polskimi miastami, w tym trasy prowadzące do zimowej stolicy Polski – Zakopanego. Zostały one przeanalizowane (przy uwzględnieniu tylko dróg krajowych) pod kątem długości, czasu przejazdu oraz liczby fotoradarów stacjonarnych i miejsc częstych kontroli drogówki. Dane zostały pozyskane z urządzeń oraz aplikacji Yanosik. System, na którym opiera się ich działanie umożliwia użytkownikom otrzymywanie aktualnych informacji o sytuacji na drogach, w tym ostrzeżeń o patrolach policyjnych i ITD, pojazdach nieoznakowanych poruszających się w okolicy, fotoradarach oraz wypadkach. Aplikacja dostępna jest dla smartfonów wyposażonych w jeden z trzech najpopularniejszych systemów: Android, Windows Phone oraz iOS.

Poznań

Mieszkańcy Poznania spotkają na swojej drodze najwięcej radarów na trasie do Warszawy. Na odcinku 311 km mogą im zrobić zdjęcie 34 fotoradary, a w 17 miejscach najczęściej odbywają się kontrole policji. Na przeciwległym biegunie znajduje się trasa o długości 167 km (2h 32m) do Wrocławia. Tam na kierowców czekają tylko 3 fotoradary i 7 miejsc częstych kontroli. Inaczej sytuacja przedstawia się na trasie Poznań – Bydgoszcz (143 km) – 15 fotoradarów i 6 miejsc kontroli. Podobnie jak na drodze do Szczecina chociaż odległość jest tutaj większa – 236 km. Można spotkać na niej 14 fotoradarów i 7 miejsc, w których często dokonywane są pomiary.

Warszawa

Podróżujący ze stolicy najmniej fotradarów, bo tylko 4, miną jadąc do Białegostoku (192 km), więcej natomiast znajduje się na niej miejsc częstych kontroli – 20. Na 212 km trasie do Olsztyna 8 fotoradarów i dwa razy więcej miejsc kontroli. Z kolei jadący z Warszawy do Rzeszowa przejadą 295 km, a na swej drodze napotkają 21 fotoradarów i prawie tyle samo ulubionych miejsc drogówki – 19. Teoretycznie mogą więc zostać namierzeni przez radar co 15 km.

Łódź

Jadąc z Gdańska do Łodzi (350 km) kierowcy mogą zostać uwiecznieni na zdjęciach z fotoradaru 34 razy. Tak samo sytuacja wygląda na trasie z Łodzi do Krakowa (252 km). Średnio można więc co kilkanaście kilometrów zostać tam przyłapanym na przekroczeniu prędkości. Na tej drugiej trasie dodatkowo znajduje się nieco więcej miejsc częstych kontroli – 19.

Zakopane

A jak wyglądają drogi do zimowej stolicy Polski – Zakopanego? Najwięcej fotoradarów kierowcy mogą napotkać na trasie z Gdańska – 51 urządzeń. Nic w tym dziwnego, gdyż i trasa jest długa i liczy sobie 739 km. Kierowcy muszą uważać także na miejsca częstych kontroli policyjnych. Z danych z systemu Yanosik wynika, że na tej trasie znajduje się ich nieco więcej niż fotoradarów, bo aż 59. Jadący z Poznania do Zakopanego pokonają drogę o długości 516 km i na swej drodze napotkają 38 fotoradarów oraz 25 miejsc częstych kontroli. Krótszą trasę pokonają mieszkańcy Warszawy – 399 km, ale zagęszczenie miejsc, w których często można spotkać drogówkę jest na niej większe niż na pozostałych. Policjantów z urządzeniami pomiarowymi można spotkać średnio co 10 km. Miejsc takich jest 39, a fotoradarów 31. Aby dojechać do Zakopanego z Wrocławia należy pokonać 373 km, na których można napotkać, w tym zestawieniu, najmniej radarów – tylko 9 miejsc częstych kontroli i 16 fotoradarów.

Miejsca częstych kontroli oraz fotoradary stacjonarne są na stałe wbite do bazy danych jaką posługuje się Yanosik. Uwagi odnośnie ich lokalizacji można zgłaszać za pośrednictwem serwisu Korkowo.pl, po kliknięciu w dane miejsce na mapie. Za pośrednictwem Korkowo.pl można także podejrzeć trasę jaką chcemy pokonać.

W czasie rzeczywistym Yanosik pokazuje także powiadomienia o zdarzeniach zgłoszonych przez innych użytkowników, znajdujących się w okolicy. Otrzymamy więc także informacje o tym czy na naszej trasie aktualnie znajduje się patrol policji lub ITD oraz czy wydarzył się na niej jakiś wypadek. Jak nietrudno się domyślić, najwięcej wypadków użytkownicy zgłosili na najdłużej trasie Gdańsk – Zakopane. W ciągu miesiąca w systemie Yanosik pojawiło się ponad 400 zgłoszeń o wypadkach, ktore miały na niej miejsce. Dziennie daje to ok. 16 takich zdarzeń. Na tej samej drodze w ciągu miesiąca zgłoszono też najwięcej, bo ponad 600 kontroli ITD. Statystycznie rzecz ujmując kierowcy spotykają kontrolę na tej drodze co ok. 32 km.

PR
AF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *