Dla dzieciPokaz slajdówPolecamyPolecane wiadomościZdrowie i uroda

Przedszkolak czyli wieczna walka o odporność malucha

W przedszkolu odporność dziecka wystawiana jest na ciężką próbę. Maluchy łapią infekcje 6-8 razy w ciągu roku. Z jednej strony to normalne zachowanie systemu immunologicznego, który dzięki temu nabiera odporności, z drugiej, jako troskliwi rodzice szukamy sposobów aby wspomóc swoje dziecko. Oto kilka rad…Za gorąco!

Większość rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego jak ważne jest nieprzegrzewanie dziecka. Zawsze przyjmujemy zasadę, że maluchy ubieramy tak jak siebie plus jedna warstwa. Tymczasem już od małości przyzwyczajamy dzieci do ciepła podkręcając grzejniki do maksimum. A tak naprawdę idealna temperatura w pomieszczeniu powinna wynosić około 19-20 stopni Celsjusza. Gdy temperatura na zewnątrz nie spada poniżej 10 stopni Celsjusza wyganiaj dzieci na dwór na około 2 godziny dziennie. Nie ma lepszego sposobu na hartowanie przedszkolaka jak zabawa na świeżym powietrzu. Jeżeli chcemy sprawdzić czy maluchowi nie jest zbyt zimno dotykamy, nie rączek czy noska jak się przyjęło uważać, ale jego karku.

Pamiętajmy również, że zbyt suche powietrze w pomieszczeniach może prowadzić do „suchego noska”. Taki stan sprawia, że drobnoustroje nie zatrzymują się w nosie malucha tylko dostają się do dróg oddechowych przez to zwiększa się podatność na infekcje. Warto wtedy mieć pod ręką spray do nosa z kwasem hialuronowym, np. Tantum Protect Nasal (dostępny w aptekach, 15ml za 24zł). Wspomaga on mechaniczne usuwanie wydzielin i nawilża błony śluzowe nosa. Na rynku dostępne są również elektryczne nawilżacze powietrza. Są one jednak już większym wydatkiem, ceny zaczynają się od ok. 130 zł. Zawsze możemy również kłaść na kaloryfer mokre ręczniki lub zaopatrzyć się w ceramiczny nawilżacz do zawieszania. Ważne jest wtedy, aby często go myć, ponieważ tworzy on dobre środowisko do namnażania się bakterii. 

Jesteś tym, co jesz

Podając maluchowi zdrowe posiłki możemy znacznie wspomóc jego naturalny układ odpornościowy. Pamiętajmy o tym, że powinny być one różnorodne. Skupmy się na takich produktach jak mleko, zboża z pełnego przemiału, warzywa i owoce. Bardzo ważnym elementem codziennej diety powinny być morskie ryby, chude mięso, jaja oraz naturalne prebiotyki (cykoria, pory, karczochy, czosnek, szparagi, cebula i banany). Warto także wspomagać dzieciaki podając im suplementy diety uzupełniające niedobór niezbędnych witamin. W aptekach nadal możemy znaleźć swoje wspomnienie z dzieciństwa – Visolvit, pomarańczowe saszetki z granulatem do rozpuszczania w wodzie. Zawiera zestaw niezbędnych witamin do prawidłowego funkcjonowania dziecka m.in. witaminę A,B1, B2, B6, B12, C, D3.

PR

LA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *