Biznesmen na plaży

Czy dzisiejszy biznesmen, manager, kierownik pracuje 8 godzin dziennie? Czy spędza urlop w pełni wypoczywając od codziennych obowiązków zawodowych? Rzadko. Dynamika rynku pracy powoduje, że mało kto ma dziś czas na relaks, nawet w dni teoretycznie wolne od pracy. Są jednak pewne pomysły i rozwiązania, dzięki którym zapracowany biznesmen będzie mógł trzymać rękę na służbowym pulsie, nawet w czasie urlopu.

Wydajny smartfon

Nagłe zlecenie przerywa chwile odpoczynku na plaży? Nie szkodzi. Z pomocą przychodzi nowoczesna technologia, a w szczególności – urządzenia mobilne. Dzisiejsze smartfony to kombajny biurowe, dzięki którym szybko i bez problemu połączymy się z kontrahentem czy klientem i załatwimy wszystkie niecierpiące zwłoki sprawy. Ten gustowny gadżet to nie tylko multimedialna „zabawka”, ale przede wszystkim narzędzie biurowe umożliwiające, obok oczywistych rozmów telefonicznych, dostęp do intuicyjnych aplikacji potrzebnych do obsługi poczty elektronicznej, wglądu i kontroli własnej strony www, tworzenia dokumentów firmowych i wielu innych. Oferta dotykowych smartfonów na rynku jest ogromna, jednak gdy urządzenie kupujemy stricte do pracy służbowej powinno posiadać:

– wydajną baterię pozwalającą na wiele godzin pracy,

– duży ekran o wysokiej rozdzielczości,

– mocny procesor oraz RAM,

– funkcjonalny system operacyjny.

Smartfony posiadają oczywiście swoje ograniczenia – jakkolwiek pozwalają na szybkie połączenia, łatwe odbieranie i wysyłanie maili oraz dostęp do sieci. Fakt, że przygotowanie za ich pomocą dłuższego materiału tekstowego czy arkuszu kalkulacyjnego może okazać się żmudną pracą ze względu na rozmiary samego urządzenia, jednak nie to jest ich głównym zadaniem.

Wygodniej na tablecie


Na pewno operowanie służbowymi zadaniami będzie łatwiejsze za pomocą tabletu. Właściwie tym, co różni go od netbooka jest brak tradycyjnej klawiatury, która została tu zastąpiona ekranem dotykowym. W stosunku do 4-calowych smartfonów, praca na 10-calowym tablecie będzie na pewno zdecydowanie przyjemniejsza. Kupując tablet zwróć jednak uwagę:

– czy posiada możliwość dokupienia klawiatury QWERTY,

– wielkość ekranu (producenci proponują urządzenia o wielkości od 7 do 12 cali),

– obecność modemu 3G i Wi-Fi.

Netbook dla bardziej wymagających

Gdy jako przedsiębiorca, potrzebujesz ciągłego dostępu do urządzenia mobilnego, które da gwarancję sprawnej pracy w dokumentach i arkuszach kalkulacyjnych, na pewno dobrym rozwiązaniem będzie inwestycja w netbook. Wysoka wydajność i moc obliczeniowa, w stosunku do smartfona i tableta, połączona z maksymalnie 12-calowym ekranem i klawiaturą QWERTY zapewni szybką i sprawną pracę niezależnie od miejsca, w jakim się znajdziesz. Dzisiejsze netbooki to urządzenia wyposażone w energooszczędne podzespoły, przez co możemy wykonywać nawet bardziej skomplikowane operacje przez długi czas od naładowania baterii. Oczywiście, nawet najbardziej rozbudowany netbook nie zagwarantuje tak sprawnej pracy jak laptop, jednak gdy ważniejsza jest dla nas cena, a urządzenie ma służyć jako „backup” w czasie dni, które spędzamy poza pracą, to na pewno to dobre rozwiązanie. Wybierając netbooka w szczególności zwróć uwagę na:

– wagę urządzenia (nie więcej niż 1,5 kg),

– liczbę RAMu (min. 2GB, inaczej może „zamulać” w czasie pracy),

– rozmiar zasilacza (w końcu im mniejszy tym lepiej w podróży, prawda?).

Idź z prądem

Pamiętajmy, że nawet najbardziej wydajna bateria w urządzeniu mobilnym, niezależnie czy mówimy o smartfonie, tablecie, netbooku czy laptopie, kiedyś się kończy. O ile nie jest problemem naładowanie naszego sprzętu w Polsce, tak za granicą ta czynność może okazać się niezłym wyzwaniem. Stanie się to wtedy, gdy zamiast standardowej wtyczki europejskiej napotkamy gniazdko o zupełnie innym kształcie. Wtedy warto mieć ze sobą adapter do prądu, a dodatkowo – także mobilną ładowarkę samochodową (tzw. migdet) wraz z kablem USB do urządzenia, które będziemy chcieli podładować już w czasie podróży. Wybierając adapter do prądu musimy mieć na uwadze dwie rzeczy:

– kraj/kraje, do których podróżujemy,

– parametry urządzeń, które będziemy ładować.

Adapter, na który się zdecydujemy może nie być przeznaczony do ładowania urządzeń o dużym poborze prądu, jakimi są np. tablet, netbook czy notebook. Warto więc dokładnie przeczytać informacje znajdujące się na opakowaniu, zanim dokonamy zakupu, by nie kupić adaptera o zbyt małych możliwościach. Pamiętajmy też, że większość urządzeń, jakie zabieramy ze sobą w podróż posiada nieuziemione wtyczki (np. telefon komórkowy) – oprócz wyjątku, jakim jest notebook. Jeżeli planujemy więc zakup adaptera, warto by był przeznaczony do ładowania zarówno urządzeń z uziemieniem i tych, które uziemienia nie posiadają (np. SKROSS Pro+).

Zwróćmy też uwagę, że dziś nie ma już potrzeby kupowania wielu przejściówek, a wystarczy jeden adapter z systemem wysuwanych bolców, które z zależności od ustawienia, umożliwiają podłączenie do prądu dowolnie wybranych urządzeń w ponad 150 krajach na całym świecie.

Reasumując, kupując adapter do prądu zwróć uwagę na:

– kompatybilność urządzenia (by nie było potrzeby kupowania wielu przejściówek, ale jednej, dzięki której podłączysz swój sprzęt w dowolnym kraju na całym świecie),

– bezpieczeństwo (kompaktowość urządzenia, bez wystających, łatwych do połamania bolców),

– uziemienie i moc urządzenia (by móc podłączyć do prądu każde urządzenie),

– dodatkowe wyposażenie (np. ładowarkę USB w zestawie, dzięki której dodatkowo podepniesz np. telefon komórkowy, a czasem nawet dwa urządzenia na raz)

Podróżowanie, nawet w przypadku najbardziej zapracowanego biznesmena, powinno być przyjemne, a nie stresujące. Na szczęście dostępne na rynku urządzenia mobilne powodują, że możemy podjąć niecierpiące zwłoki zadania służbowe praktycznie z każdego miejsca na świecie. Pozwalają na stały kontakt z kontrahentami czy szefem, monitorowanie sytuacji w firmie, w końcu – wykonywanie pracy w sposób pełni zdalny. Ceny urządzeń mobilnych nie są zatrważające, ponieważ koszty smartfonów, tabletów czy netbooków zaczynają się już od kilkuset, a adapterów do prądu – od kilkunastu złotych. Z całą pewnością jednak można powiedzieć, że to inwestycja warta każdej wydanej złotówki.

Źródło: www.skross.com.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *